Co skąd i dlaczego właśnie tak…
….czyli skąd tematyka bloga? Jeszcze w dodatku taka pomieszana i mocno yyy.. zróżnicowana? 😉
A więc po kolei.
Zaczynając budowę domu, zamierzaliśmy z D. dzielić się ze światem naszymi poczynaniami z całym tym galimatiasem związanymi. No ale cóż, trochę Nam już naszej stodołki urosło, a typowy blog pt.: ” Kaszubska stodoła” ( taka miała być nazwa bloga), do tej pory nie powstał 😉
Oprócz tego, w naszym życiu pojawiła się ( zupełnie niespodziewanie 😉 ) mały fasolek, która wprowadza nam nie mniej zamieszania niż budowa chałupy. Ha! I przecież dopiero się rozkręca 😉
Jeszcze w dwupaczku. Co będzie potem?
Do naszej rodzinki należy też Grejs- piękna brytyjka o dość hmm… specyficznym usposobieniu 😀
Takie „Dzień dobry”. Co rano
Do tego gara dochodzą inne codzienne sprawy, drobne przyjemności, którym się codziennie wszyscy oddajemy, podróże małe i duże, podboje kulinarne, elementy z cyklu ” zrób to sam”.
Na zdjęciu prawie cała ja- DIY, jedzenie i … bałagan 😛
Miłego dnia wszystkim! Ja planuję dziś podziałać trochę na maszynie, popakować troszkę gratów i się potopić z gorąca- nie ma to jak upały w 8 mc 😉
Ahoj!
A.
Kolejny krok naprzód
Blogowanie plącze mi się po głowie od dłuższego czasu. Kiedyś nawet bawiłam się w bycie blogerką modową ( kto z nas tego nie robił, niech przyzna się bez bicia 😉 ).
No to zaczynam, o sprawach lekkich i tych cięższych, ale to one składają się na moje życie i doprowadziły mnie do miejsca, w którym aktualnie się znajduję Czyli zaczynam prowadzenie bloga 😉
Goahead to jeden wielki misz-masz, czyli mieszanka wybuchowa o:
- budowie domu systemem gospodarczym,
- ciąży i czekającym mnie macierzyństwie,
- drobnych hobby,
- podróżach,
- urządzaniu wnętrz ( oby jak najszybciej to możliwe),
- byciu kocią mamą,
- i wielu, wielu innych
Do poczytania!
A.